Dużo różyczek skręciłam ostatnio, więc je wykorzystuję w różnych pracach. Teraz wyszedł mi wianuszek.
Zrobiłam także kulę z różyczek. Pomysł na nią zrodził się już dawno, ale potrzebowałam tych róż sporo, ponad 100, więc w wolnych chwilach dorabiałam nowe.
Jak zwykle piękne, a kula mnie powaliła na kolana :-)
OdpowiedzUsuńElizabeth, these roses are perfect and your work is stunning. I am now following your Blog so I do not miss out on your beautiful quilling pieces.
OdpowiedzUsuń-Molly
Jakie pięknie są te różyczki!!!
OdpowiedzUsuń