Dzisiaj po raz pierwszy spadł śnieg. Co prawda, nie dużo go zostało, bo temperatura trochę powyżej zera, ale i tak przyjemnie było popatrzeć na wirujące płatki. Na powitanie zimy zrobiłam kilka śnieżynek - będą ozdabiać moją choinkę. Jedna z nich "zrobiła mi się" kolorowa, ale jako zawieszka na choinkę może być i taka:) Mam nadzieję, że Wam się podobają tak, jak mnie:)
Przepiękne te Twoje śnieżynki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne, Mamuś! Pierwsza i druga najpiękniejsze :-)
OdpowiedzUsuńśliczne! moje: to pierwsza i ostatnia- kolorowa jest piękna i ma ciekawy kształt!
OdpowiedzUsuńJakie śliczne!!!
OdpowiedzUsuńPiękne... ale pierwsza to cudeńko !!!
OdpowiedzUsuńPiękne... ale pierwsza to cudeńko !!!
Ps. Elu, jeśli możesz to wywal weryfikatora...
komplikuje pisanie komentarzy.
Wspaniałe ! Chętnie sama powiesiłabym je na drzewku. :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe śnieżynki popatrzę pomysły bo zaczęłam właśnie robić tą metodą
OdpowiedzUsuń