Choroba i mnie dopadła. Trzyma w swoich szponach i nie chce puścić. Jakoś nie mam sił na konkretne działania, ale troszkę "kręciłam" ozdoby na choinkę między jednym a drugim atakiem kaszlu. Wyszło mi takie coś:
Do świąt pewnie zdążę jeszcze trochę nakręcić:)
Ozdoby wyszły pieknie!! Mi zaczyna brakowac pomysłów na świąteczne kręciołko ;) Zdrówka zyczę!
OdpowiedzUsuńŚliczne ozdoby Elu.Dziękuje za odwiedziny na moim blogu. Jeśli chodzi o formę mojego dzwonka to była do połowy dzbanek a dół to już na ślepo. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJust wonderful! :)
OdpowiedzUsuńfajne te kręciołki, zdrowia życzę i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńrewelacyjne ozdoby pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po Wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie będą wyglądać na choince ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie ;)
Druga gwiazda i te choinki są wspaniałe. Cudowne są te zawijaski, podziwiam za talent ;) Pozdrawiam Cię Elu cieplutko :))
OdpowiedzUsuń